Lipiec jest dla mnie zawsze najbardziej zabieganym miesiącem.
Ja, moi przyjaciele, a nawet mój pies mamy urodziny.
Pogoda w Trójmieście jest idealna, więc siedzenie w domu odpada.
Ostatnie dni spędziłam w Dębkach na plaży ładując baterie. Z kolei ciepłe wieczory w Gdyni na bulwarze, gdzie rozkoszowałam się czasem spędzonym z przyjaciółmi i bliskimi...
Ten Pan dziś kończy 5 lat. Przygotowaliśmy mu tort i oczywiście kilka innych prezentów..
A to coś dla mnie. Współpracownicy pamiętali!
Dzisiejszy dzień jest małym odstępstwem od diety i treningów.. Całe szczęście urodziny są tylko raz w roku!
Śliczny piesek:)
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńO rany, jaki tort! Gratuluję kreatywności :D
OdpowiedzUsuńPrzekażę mojemu partnerowi, ja chyba nie miałabym cierpliwości :)
UsuńMój partner ma takie super pomysły!
OdpowiedzUsuń